Historia Stowarzyszenia Sopociaków |
Pomysł zintegrowania osób urodzonych w Sopocie narodził się w 1998 roku w murach II LO. W lipcowy wieczór Barbara Adametz, nauczycielka języka polskiego wyprawiła skromne przyjęcie urodzinowe, w którym uczestniczyło 12 osób. Podczas towarzyskich pogaduszek okazało się, że połowa gości to osoby urodzone w Sopocie.
„Utwórzmy klub urodzonych w Sopocie i mieszkających w tym mieście od urodzenia” zaproponowała jubilatka.
W okresie międzywojennym nie było w Sopocie szpitala. Dzieci na ogół rodziły się w domach. W 1930 roku pracowało w Sopocie 6 akuszerek. Po wojnie dzieci przychodziły na świat w izbie porodowej przy ul. Abrahama 18. Od początku lat 50 porody przyjmowano w Miejskim Szpitalu Położniczym przy ul. Obrońców Westerplatte 3. W 1953 roku otworzono w Sopocie oddział Szpitala Miejskiego w Gdańsku - pałac Stawowie przy Al. Niepodległości 618, gdzie dzieci rodziły się do 1961r. Obecnie w Sopocie urodzić można się jedynie w domu. Według szacunków USC, co roku rodzi się w sopockich domach 1 lub 2 dzieci, których mamy nie dojechały na czas do szpitala w Gdyni lub Gdańsku. Marzeniem pomysłodawczyni i założycielki śp. Barbary Adametz – wieloletniej nauczycielki j. polskiego w II LO w Sopocie – był kameralny klub towarzyski bez struktur i biurokracji, zrzeszający tylko urodzonych w Sopocie i nadal tu mieszkających. Jednak były duże naciski, aby przyłączyć i tych, którzy się w Sopocie urodzili, ale nie mieszkają tu teraz. Szczególnie skarżyli się ci, którzy mieszkają w pobliżu. Wielu twierdziło, że zrobiłoby wszystko, aby mieszkać tu znowu. W rezultacie mógł się zapisać każdy urodzony w Sopocie. Koncepcja klubu upadła, zwłaszcza panowie parli w kierunku stowarzyszenia.
|